Teraz jednak gaśnie bez „odgłosów” i bez problemu od razu można odpalić silnik. Nim zgaśnie silnik wydaje mi się, że słychać stuknięcie, kliknięcie… coś takiego… ale może mi się tylko wydaje, albo to normalny odgłos gaśnięcia silnika…. Zobacz 35 porad najlepszych mechaników na temat typowych usterek i serwisowania
WSTĘP Kia Picanto to auto plasujące się w klasie mini. Pierwsza generacja zadebiutowała w 2004 roku, jako następca przestarzałego modelu Pride. Samochód był nowością w segmencie A, gdyż koreański producent nie oferował wcześniej wozów z tej półki. By nie pozostawać w tyle, Kia Motors wypełniła lukę w swojej ofercie. Nazwa pochodzi od francuskiego słowa "picquant", czyli "posiadający własny charakter". Pierwsze Picanto powstało w oparciu o skróconą płytę podłogową Hyundaia Getza. W 2011 r. Kia zaprezentowała drugie wcielenie Picanto na Salonie Samochodowym w Genewie II, które w tym samym roku trafiło na rynek. PODSUMOWANIE Druga generacja małej koreanki zaskakuje niebanalnym designem i praktycznymi rozwiązaniami. Samochodzik podoba się dzięki nowoczesnej stylistyce i zastosowaniu lepszej jakości materiałów wykończeniowych, w stosunku do poprzedniego modelu. Auto jest też zmodernizowane pod względem rozwiązań technicznych. Kia wpisująca się w grupę aut segmentu A, plasuje się wysoko. Jest jak na swoją klasę mini bardzo przestronna i bezpieczna - otrzymała cztery gwiazdki w przeprowadzonych testach zderzeniowych instytutu badań Euro NCAP. Konkurentami rynkowymi koreańskiego malucha są takie auta jak: Ford Ka, Fiat Panda, Chevrolet Spark, Suzuki Alto, Renault Twingo, VW up!, czy trojaczki z Kolina - Toyota Aygo, Citroen C1 i Peugeot 107. Na pochwałę zasługuje pojemny bagażnik, który wynosi 200 litrów - a to bardzo dużo w samochodach z półki mini. U rywali kufry są raczej mniej pojemne (poza Pandą - 225 l, czy VW up! - 251 l). Kia w kwestii ceny podstawowej (29 990 zł) także nieźle sobie radzi. Wypada gorzej w zestawieniu z Chevroletem Sparkiem, którego cena w najuboższej wersji wynosi 26 990 zł. Inne maluchy są za to już droższe: Suzuki Alto to wydatek 32 900 zł, Toyota Aygo - 32 300 zł, Hyundai i10 kosztuje 32 690 zł, Fiat Panda - 33 990 zł, VW up! - 31 290 zł, Renault Twingo - 31 950 zł, a cena Citroena C1 to 35 200 zł. Azjatka cieszy klientów bogatym wyposażeniem seryjnym. Standardowo oferuje potencjalnemu nabywcy 6 poduszek powietrznych, różne udogodnienia w kabinie i sporo systemów wspomagających jazdę i hamowanie. Testowa, trzycylindrowa benzynówka nie powaliła na kolana osiągami, ale jest wystarczająca do sprawnego poruszania się po mieście. Zużywa jednak przy tym więcej paliwa, niż określa to w swoich specyfikacjach producent. STYLISTYKA Nowa odmiana Picanto urosła w stosunku do swojej poprzedniczki - jest dłuższa i wyższa, taka sama została jedynie szerokość. Kia mierzy 3,59 m długości, 1,59 metra szerokości i 1,48 m wysokości. Rozstaw osi wynosi natomiast 2,38 własna małej Kii może się zmieniać w zależności od wyposażenia i wersji silnikowej, od 845 kg do 960 kg, a jej dopuszczalna masa całkowita to 1370 kilogramów. Maluch ma też większy rozstaw osi oraz obszerniejszy bagażnik. Kia prezentuje się bardzo nowocześnie i proporcjonalnie. Naszym zdaniem samochód jest po prostu ładny - przyglądając się mu wnikliwie uznajemy, że wygląda naprawdę dobrze. Styliści rysując małą Kię, postawili na ostre kształty nadwozia. Cięcia nadają wyrazistości, jednocześnie tworząc zwartą, solidnie prezentującą się bryłę. Przód z charakterystycznym grillem nawiązującym do pozostałych modeli koreańskiej marki. Auto za sprawą masywnego zderzaka przedniego, na pierwszy rzut oka nie wydaje się być tak filigranowe, jakie jest w rzeczywistości. Duże lampy czołowe oraz sporych rozmiarów wlot powietrza, przywołują na myśl rozwiązania stosowane w autach sportowych. Wzdłuż nadwozia Picanto przebiegają po skosie wyraźne, ostre linie wznoszące się ku tyłowi. Zwieńczeniem w tylnej części są lampy, zachodzące zgrabnie na błotniki. Na liniach umieszczono eleganckie klamki. Uchwyty nie są już kasetowe, jak to było w przypadku pierwszej generacji małej Koreanki. Klamki fabrycznie dla wersji M są czarnego koloru. Na wyposażeniu wersji L elementy te są lakierowane w barwie nadwozia, a w najbogatszej opcji XL dostajemy chromowane uchwyty, pasujące stylem do obwódek czołowego grilla. Żeby samochód nie wyglądał na zbyt pudełkowaty, otrzymał wcięcia biegnącego w dolnej linii drzwi. Jest też delikatny daszek z trzecim światłem stop, zamocowany na klapie bagażnika, będący optycznym przedłużeniem dachu. Nadkola także nadają charakteru maluchowi - zaznaczone kreski wyraziście łączą się ze zderzakami. WNĘTRZE Testowana wersja Picanto to bogato wyposażony model XL. Opcja ta oferuje sporo ciekawych rozwiązań i udogodnień. Najpierw sprawdzamy organoleptyczne materiały wykończeniowe - jesteśmy miło zaskoczeni jakością tworzyw. Plastiki choć twarde, nie są nieprzyjemne w dotyku - sprawiają wrażenie trwałych, a nie tandetnych. Detale zostały starannie zaprojektowane, bardzo spodobały się nam wysuwane uchwyty na kubki, czy lakierowana listwa, biegnąca wzdłuż deski rozdzielczej oraz ta na kierownicy. Uwagę przykuwa charakterystyczna, dwuramienna kierownica, której dolna część została wykonana na wzór kształtu grilla auta. W kokpicie dzięki tym akcentom nie jest nudno. Wszystkie najważniejsze informacje dla kierowcy znajdziemy na bardzo czytelnym wskaźniku. W głębokim tunelu po środku mamy wyskalowany trochę na wyrost prędkościomierz, wraz z wyświetlaczem komputera pokładowego. Z lewej miejsce znalazł obrotomierz, a po przeciwnej stronie duży wskaźnik poziomu paliwa. Na pochwałę zasługuje fakt, że Kia oferuje komputer pokładowy na wyposażeniu standardowym - operujemy nim jednak niewygodnym guzikiem, umiejscowionym tuż nad wskaźnikiem stanu benzyny. Przełączniki sterowania podstawowymi funkcjami samochodu rozmieszczono pod ręką (poza guzikiem od komputera), a obsługa ich jest dość intuicyjna. Klimatyzacja manualna wymaga dopłaty 3000 zł w przypadku wersji M i L. Standardowo występuje tylko w wersji XL. Klimatyzację automatyczną możemy dostać natomiast tylko w wariancie XL po dopłacie 1000 zł. Elektryczne sterowane oraz podgrzewane lusterka w kolorze nadwozia nie są standardem - otrzymujemy je dopiero w opcji L oraz XL. Tak samo jest z elektrycznie sterowanymi szybami drzwi przednich i tylnych oraz wewnętrznymi klamkami w kolorze chromu. Ogrzewana tylna szyba z wycieraczką i spryskiwaczem na szczęście są w standardzie. Poziom regulacji kolumny kierowniczej mamy jednak niestety tylko w pionie. Do gustu przypada odpowiednich rozmiarów kierownica, która bardzo dobrze leży w dłoni i co ciekawe, można sterować z niej radiem czy zestawem głośnomówiącym. To bardzo wygodne udogodnienie nie jest jednak standardem. Sterowanie radiem występuje w wersji XL wraz ze skórzanym obiciem steru i gałki zmiany begów, a głośnomówiący zestaw z funkcją bluetooth i rozpoznawaniem komend głosowych wymaga dopłaty 1000 zł. KOMFORT i PRZESTRONNOŚĆ Kabina wbrew pozorom wcale nie jest taka mała. Duże okna boczne i mocno pochylona szyba przednia dają wrażenie przestronności. Miejsca dla kierowcy i pasażera jest w sam raz. Nawet wysoki kierowca będzie mógł przyjąć odpowiednią pozycję za sterem. Trochę gorzej jest w przypadku przestrzeni pasażerskiej. Z tyłu jest dość obszaru dla głów i ramion, ale gdy z przodu siedzą osoby średniego wzrostu, to podróżujący z tyłu nie mają zbyt wiele miejsca na nogi - jednak jak na segment A, jest i tak całkiem nieźle. Auto wprawdzie jest rejestrowane na pięć osób, ale my zalecamy podróżowanie maksymalnie w czwórkę - wówczas można przyjąć w miarę dogodną pozycję na kanapie - no chyba, że w tylnym przedziale mają siedzieć dzieci. Wnętrze jest ergonomiczne. Na pochwałę zasługują fotele - jak na klasę mini siedziska są długie, a twarde oparcia nie doskwierają przy dłuższej jeździe. Pochwalić trzeba też trzy-stopniową manualną regulację siedzenia kierowcy, wszystkie zagłówki są także regulowane. Dostępne są cztery rodzaje kolorystyczne tapicerki w połączeniu z różnymi kolorami konsoli środkowej oraz specjalny wariant RACE. . . SCHOWKI Jak na funkcjonalne miejskie auto przystało, Picanto w standardzie ma kilka pojemnych schowków. Najbardziej wyróżnia się wśród nich schowek przy kolanach pasażera, którego wielkość to prawie 10 litrów. Bardzo praktyczna jest dość obszerna półka w konsoli środkowej, posiadająca w standardzie gniazdo zasilania 12V i wysuwane uchwyty na kubki. W tunelu obok dźwigni hamulca ręcznego jest wąska przegródka na drobiazgi i miejsce na butelkę, z którego mogą korzystać osoby siedzące na tylnej kanapie. W drzwiach przednich znalazły się półki z dodatkowymi wyobleniami na niewielkie buteleczki. Na głównej desce rozdzielczej nie znajdziemy żadnych przegródek. Palaczy zadowoli wędrująca popielniczka w wersji L i XL. Te dwie bogatsze opcje mają także kieszenie na gazety w oparciach foteli przednich oraz całkiem pojemną szufladę umiejscowioną pod siedziskiem pasażera. Ostatnimi półeczkami są niewielkie otwory w podłokietnikach drzwi przednich, idealnie nadające się na monety. . . RADIO Radio CD/MP3 z RDS nie jest oferowane w standardzie. Znajdziemy je dopiero na wyposażeniu wersji L oraz XL. Odtwarzacz dostajemy wraz ze złączem typu AUX i portem USB, umiejscowionym w półeczce tuż pod konsolą środkową. Podpięcie telefonu komórkowego czy przenośnego odtwarzacza MP3 daje nam własną track-listę. Obsługa radia nie jest zbyt intuicyjna. Zanim ruszamy samochodem, poświęcamy chwilę na naukę. Czerwony wyświetlacz ładnie prezentuje się po zmroku wraz z podświetlonymi w tej samej barwie przełącznikami. Odtwarzacz wraz kompletem 6 głośników w naszej wersji testowej XL nie jest wprawdzie zbudowany pod audiofilskie wymogi, ale zestaw ten gra całkiem przyzwoicie i ma bardzo wysoką skalę regulacji głośności. Dodatkową zaletą jest możliwość sterowania radiem z kierownicy, o ile auto posiada na wyposażeniu to udogodnienie. BAGAŻNIK Druga generacja Picanto bije na głowę swoją poprzedniczkę pod względem wielkości bagażnika. Zamiast 125 l pojemności, teraz do dyspozycji jest 200 litrów. Dostęp do kufra nie jest utrudniony. Otwierając tylną klapę mamy wystarczającą ilość miejsca do przestrzeni załadunkowej. Bagażnik nie jest w prawdzie duży, ale jak na klasę mini ta wielkość to naprawdę sporo. Bagażniczek ma regularne kształty. Gdy zachodzi potrzeba przewiezienia większej ilości rzeczy, można powiększyć przestrzeń załadunkową do 918 litrów po złożeniu siedzeń. Oparcia dzielą się asymetrycznie 60/40, ale przed ich złożeniem konieczne jest podniesienie siedzisk. W efekcie po złożeniu całości otrzymujemy prawie równą powierzchnię - oparcia siedzeń tworzą nieduży skos. Plus za lampkę doświetlającą wnętrze kufra oraz za uchwyt do zamykania klapy bagażnika - dzięki niemu nie musimy brudzić sobie rąk. . . SILNIKI i SKRZYNIE BIEGÓW W polskich salonach Picanto oferowana jest z trzema benzynowymi jednostkami napędowymi Kappa. Cechą wspólną jest aluminiowy blok oraz łańcuch rozrządu. Klient ma do wyboru: czterocylindrowca MPI o pojemności litra, rozwijającego moc 85 KM i moment obrotowy 121 Nm oraz dwie trzycylindrowe jednostki MPI o pojemności litra: benzynową i alternatywną zasilaną gazem LPG. W wersji benzynowej moc silnika wynosi 69 KM a moment obrotowy 95 Nm. Wersja z fabrycznie montowaną instalacją LPG wytwarza moc 82 KM i moment 94 Nm - model ten posiada zbiornik na gaz o pojemności 35 litrów, który jest montowany pod samochodem w miejscu fabrycznego. Jest też dodatkowy niewielki zbiornik na benzynę o pojemności 10 litrów, który umożliwia przejechanie do 150 km po zużyciu całego gazu. W ofercie nie występuje w ogóle silnik wysokoprężny. Picanto może być wyposażona w 5-biegową przekładnię mechaniczną lub 4-biegową automatyczną skrzynię biegów. Kia Picanto MPI - TEST Otrzymaliśmy do testów podstawową jednostkę napędową z trzema cylindrami, o pojemności litra. Jeżeli nie ma się na co dzień do czynienia z silnikiem R3, trzeba oswoić się z jego charakterystycznym dźwiękiem. Motor ten nie jest głośny, na wolnych obrotach pracuje dość cicho i równo. Znajdując się wewnątrz autka, po przekręceniu stacyjki i pozostawieniu Picanto na chodzie, czuć delikatne drgania. Na pochwałę zasługuje niezłe wyciszenie kabiny. Dopiero po mocniejszym wciśnięciu gazu i przekroczeniu 3000 obr./min, silniczek robi się głośny i słyszymy specyficzny warkot. Pedał sprzęgła działa lekko. Dźwignia lewarka skrzyni biegów dobrze leży w dłoni i gładko pracuje. Biegi wchodzą z wystarczającą precyzją. Dzięki niskiej wadze Picanto (od 845 kg do 960 kilogramów - w zależności od wersji), moc wystarcza do sprawnego poruszania się po mieście. Autko potrafi szybko wystartować spod świateł i dobrze rozpędza się do 60km/h. Dopiero przy sprincie do setki auto dostaje zadyszki. Według producenta, Picanto osiąga prędkość 100km/h po 14,4 s. Według naszych testów samochodzik z dwiema osobami na pokładzie potrzebuje sekundę więcej. Słabością małej Kii jest niski moment obrotowy (95 Nm/3500 obr./min). Przy czterech podróżujących osobach auto robi się ospałe. Jednostce napędowej brak wystarczającej elastyczności. Przyspieszenia na 4 i 5 biegu są mozolne. Auto niechętnie reaguje na wciśnięcie pedału gazu - nie chce się już tak rozpędzać, jak z samym kierowcą za sterem. Podróżowanie poza miastem jest przyjemne, o ile nie zabieramy się do wyprzedzania innego pojazdu. Z kompletem pasażerów lepiej nie decydować się taki manewr, jeżeli nie ma się stuprocentowej pewności, że warunki na drodze na to pozwalają. Małej trzycylindrówce nie straszne są wysokie obroty - motor nieco bardziej żwawy wydaje się być w przedziale do 5000-6000 obr./min). Styl jazdy na wyższych obrotach niestety przekłada się na spalanie. Picanto na seryjnym wyposażeniu posiada komputer pokładowy oraz wskaźnik optymalnego wyboru przełożenia skrzyni biegów. SPALANIE Zbiornik paliwa mieści 35 litrów benzyny. Według danych producenta Picanto z silnikiem litra o mocy 69 KM w połączeniu z manualną skrzynią biegów spala: 4,2 litra/100 km w cyklu mieszanym. Na trasie mała Kia zadowalać się ma dawką 3,6 litra/100km, a w cyklu miejskim spalać 5,4 litra/100km. Dane dotyczące spalania jakie udało się nam zebrać w teście, w warunkach zimowych, różnią się od tych podawanych przez producenta. Według próby SuperAuto24, rzeczywiste spalanie Kii Picanto z jednostką napędową MPI 69 KM, jest wyższe od katalogowego. SPALANIE - Test SuperAuto24:* cykl mieszany - 6,7 litra/100km* trasa - 4,9 l/100km* cykl miejski - 7,8 l/100km . UKŁAD JEZDNY Zawieszenie skomponowano według powszechnie stosowanego schematu w autach z segmentu mini. Jest proste w budowie i łatwe w naprawach. Z przodu zastosowano stalową ramę pomocniczą, w której pracują kolumny McPhersona. Oś tylna to tradycyjna belka skrętna ze sprężynami i amortyzatorami. Skuteczność resorowania jest wysoka. Nowa Picanto, w odniesieniu do swojej poprzedniczki, oferuje lepsze właściwości jezdne i bardziej precyzyjny układ kierowniczy - jest on wspomagany silnikiem elektrycznym. Mechanizm ten zapewnia poczucie stabilności szczególnie podczas hamowania na zakrętach. W trasie auto prowadzi się pewnie. Podczas pokonywania łuków z wyższą prędkością, nie odczuwamy nienaturalnych zachowań. Kia jest zwrotna i jak na małego mieszczucha przystało, ma bardzo dobrą średnicę zawracania. Parkowanie to przyjemność Komfort jazdy typowy dla autek klasy mini. Szumy pracy zawieszenia wprawdzie nie przedostają się do wnętrza pojazdu, ale niewielkie gabaryty samochodu w połączeniu z dużymi aluminiowymi obręczami 15" i oponami w rozmiarze 175/50 R15, nie dają odpowiedniego tłumienia. Wszelkie nierówności drogi i pokonywane przeszkody są odczuwalne wewnątrz pojazdu. Nieco wyższy komfort podróżowania z pewnością oferują seryjne felgi stalowe w rozmiarze 14" obute w opony 165/60 R14. HAMULCE Układ hamulcowy Picanto różni się w zależności od wyposażenia. We wszystkich wersjach malucha z przodu montowane są tarcze hamulcowe. Na tylnej osi mogą znaleźć się natomiast bębny lub tarcze. Bębny otrzymujemy tylko w przypadku aut niewyposażonych w ESC (układ stabilizacji toru jazdy). Hamowanie jest całkiem niezłe, pedał bardzo szybko reaguje na nacisk. Pogoda w trakcie testów nie była przyjazna kierowcy. Przyszło nam więc sprawdzić jak w trudnych warunkach na drodze zachowuje się bogato wyposażona Picanto w wersji XL. Jeżdżąc po zaśnieżonej i śliskiej nawierzchni, dawały o sobie znać systemy wspomagające prowadzenie i hamowanie - samochód ciężko było wyprowadzić z równowagi. Picanto drugiej generacji oferuje aktywne układy poprawiające panowanie nad pojazdem w trudnych warunkach. Autku nie można zarzucić braku przyczepności, a pewność prowadzenia jest bardzo wysoka. BEZPIECZEŃSTWO W Picanto drugiej generacji znaleźć się może sporo systemów wspomagających hamowanie i kontrolę nad pojazdem. Seryjnie w Kii znajdziemy ABS (system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania) oraz BAS (system wspomagania hamowania). Dodatkowo za dopłatą 2200 zł, możemy mieć jeszcze pakiet układów: ESS (automatycznie uruchamiane światła awaryjne podczas gwałtownego hamowania), TCS (system kontroli trakcji), HAC (System wspomagający ruszanie na wzniesieniu) oraz ESC (układ stabilizacji toru jazdy). W podstawowej odmianie wyposażenia M, nie można narzekać na brak systemów dbających o bezpieczeństwo. Kia oferuje seryjnie 6 poduszek powietrznych. Są to przednie Air Bagi dla kierowcy i pasażera, a także boczne i kurtynowe. Opcjonalnie jest dostępna w pakiecie bezpieczeństwa dodatkowa poduszka powietrzna, chroniąca kolana kierowcy - koszt 2 200 zł. Pasy bezpieczeństwa z napinaczami przodu oraz czujnikami obecności pasażera z przodu i z tyłu to standard (pasy są wymuszane na podróżujących, brak ich zapięcia skutkuje uciążliwym dla uszu sygnałem brzęczka). Wnętrze wyposażono w system ISOFIX do mocowania fotelika dziecięcego. Kia Picanto - film z CRASH TESTu Euro NCAP Konstrukcja nadwozia nowej Kii Picanto w odniesieniu do swojej poprzedniczki, oferuje bardziej sztywniejsze nadwozie, co zwiększa komfort i bezpieczeństwo podróżujących. Strefy kontrolowanego zgniotu mają absorbować siłę uderzenia podczas kolizji. Dzięki zastosowanym systemom w drugiej generacji Kii Picanto, auto oferuje przyzwoity poziom bezpieczeństwa. W przeprowadzonych testach zderzeniowych instytutu badań Euro NCAP, samochód otrzymał ocenę 4 gwiazdek - to dużo jak na auto segmentu A. OŚWIETLENIE Nasza testowa Picanto w wersji XL wyposażona była w reflektory soczewkowe z wbudowanymi diodami LED. Z przodu są one światłami do jazdy dziennej oraz posiadają funkcję oświetlania drogi powrotnej do domu. Umieszczane natomiast z tyłu LED-owe pasy są nie tylko pozycjami, ale również spełniają funkcję stopu. Mała Kia ma także w tej opcji czujniki zmierzchu uruchamiające światła mijania. Reflektory natomiast świecą tak samo dobrze, jak wyglądają. Zarówno mijania jak i drogowe należycie oświetlają drogę. Atutem zastosowanej technologi LED jest rewelacyjny wygląd samochodu po zmroku. Fabrycznie Picanto bez LED-ów i soczewek także posiada światła do jazdy dziennej. Nie jest jednak wyposażone w reflektory przeciwmgłowe. Występują one tylko w najdroższej wersji XL. Opcja z ksenonami nie występuje w ogóle. . . ZABEZPIECZENIE PRZED KRADZIEŻĄ O bezpieczeństwo przed kradzieżą dba seryjnie montowany immobilizer oraz zdalnie sterowany centralny zamek. Nabywca dostaje też w standardzie alarm obwodowy ze składanym kluczykiem i funkcję automatycznego ryglowania zamków po ruszeniu pojazdem z miejsca. Za dopłatą 1 500 zł możemy mieć system nazwany "inteligentny kluczyk" - dzięki czujnikowi zbliżeniowemu pozwala na otwieranie i uruchamianie pojazdu bez użycia klucza. Dwuobwodowy autoalarm z ultradźwiękowymi czujnikami ruchu, własnym zasilaniem i dodatkową blokadą zapłonu wymaga dopłaty 2 000 zł. Co ciekawe mały maluch oferuje system ratunkowy pod nazwą Kia Safety System. Co może system: automatyczne rozpoznanie wypadku, wezwanie służb ratunkowych, rejestruje parametrów wypadku, wezwanie pomocy na żądanie, wezwanie assistance, powiadomienie o próbie odholowania, połączenie alarmowe 112. Kia Picanto 2012 - CENA Najtańsza, trzydrzwiowa Kia Picanto w podstawowej wersji wyposażenia M z silnikiem benzynowym litra MPI o mocy 69 KM, kosztuje 29 990 zł. Opcja pięciodrzwiowej Picanto w najtańszej wersji M z silnikiem MPI 69 KM to wydatek 31 490 zł. Cena trzydrzwiowej Picanto litra 85 KM w wersji L, wynosi 34 490 zł. Cena autka z dodatkową parą drzwi to 36 490 zł. Najtańsza mała Kia w najbogatszej wersji wyposażenia XL, to trzydrzwiowe litra 69 KM, które kosztuje 37 990 zł. Model litra LPG o mocy 82 KM wyceniony został na 34 490 zł w wersji 3-drzwiowej lub o 1 500 zł więcej za bardziej praktyczną odmianę z drugą parą drzwi. Za najdroższą pięciodrzwiową i najbogatszą wersję benzynową XL z motorem litra 69 KM połączonym z automatyczną skrzynią biegów, trzeba zapłacić 45 990 zł. Opisywana i testowana przez redakcję SuperAuto24, nowa Kia Picanto MPI 69 KM w wersji wyposażenia XL, kosztuje w salonie 39 990 zł. DANE TECHNICZNE - Kia Picanto MPI 69 KM SILNIK R3 Paliwo benzyna Pojemność 998 cm3 Moc maksymalna 69 KM/6200 obr./min Maks mom. obrotowy 95 Nm/3500 obr./min Prędkość maksymalna 153 km/h Przyspieszenie 0-100km/h 14,4 s Skrzynia biegów manualna/5 Napęd przedni Zbiornik paliwa 35 Masa własna/ładowność od 845 do 945/500 kg Opony 175/50/15 Emisja CO2 99 g/km Bagażnik 200 l . KOLORY NADWOZIA Nową Kię Picanto można kupić w 9 kolorach nadwozia. Dwa z nich to podstawowe: Alice Blue oraz Clear White, które są bezpłatne. Pozostałe siedem, to lakiery metalizowane, wymagające od klientów dopłaty - koszt 1300zł za każdy. Lakierowane zderzaki w kolorze nadwozia to standard w każdej wersji. Klamki zewnętrzne w tej samej barwie występują tylko w wersji L. Na wyposażeniu najbogatszej wersji nadwozia XL, klamki mają chromowane wykończenie. Co ważne, nadwozie zostało zabezpieczone antykorozyjnie i w przypadku zakupu w salonie otrzymujemy 12-letnią gwarancję na jego perforację. Powłoka lakiernicza natomiast posiada 5-letnią gwarancję producenta. WYMIARY Nowa odmiana Picanto urosła w stosunku do swojej poprzedniczki - jest dłuższa i wyższa, taka sama została jedynie szerokość. Maluch ma też większy rozstaw osi oraz obszerniejszy bagażnik. Picanto II generacji mierzy 3,59 m długości, 1,59 metra szerokości i 1,48 m wysokości. Rozstaw osi wynosi natomiast 2,38 metra. Masa własna małej Kii może się zmieniać w zależności od wyposażenia i wersji silnikowej, od 845 kg do 960 kg, a jej dopuszczalna masa całkowita to 1370 kilogramów.
Kia Picanto Samochód dostawczy ze skrzynią Elektryk 1.2 MPI za najlepsze ceny, w centrum samochodowym AAA AUTO. Warto wybrać samochód w godnym zaufania centrum samochodowym!
Silniki Kia - Firma z Korei Południowej powstała w połowie ubiegłego wieku. Początkowo była profilowana w produkcji rowerów i motocykli, a po 25 latach rozpoczęła produkcję ciężarówek i samochodów. Niemiecki projektant Peter Schreyer opracował dla Kia specjalną osłonę chłodnicy o nazwie „Uśmiech tygrysa”, która stała się znakiem rozpoznawczym samochodów tej marki. Problemy finansowe firmy doprowadziły do utraty niezależności, a koncern kupił Kia Motors. Hyundai Motor, Największy producent motoryzacyjny w Korei Południowej. Fabryki Hyundai znajdują się w wielu krajach świata.. „Nowe myślenie, nowe możliwości” - motto południowokoreańskiej marki wyraźnie charakteryzuje nacisk na zaawansowaną technologię. Kia Picanto Kompaktowość i zwrotność samochodu sprawiają, że jest on wygodny w podróży w metropolii. Wąskie podjazdy, zawracanie na małych jezdniach, ograniczone miejsca parkingowe nie stanowią problemu dla Kia Picanto. Linie nadwozia wyglądają dynamicznie i odpowiadają nowoczesnym trendom projektowym.. Wnętrze jest wygodne i wygodne dla kierowcy i pasażerów. System nawigacji wyświetla informacje o podróży na ekranie wielkości 7 cali. Urządzenie multimedialne pozwala być na bieżąco z wiadomościami dnia i pozostać w kontakcie bez uszczerbku dla bezpiecznej jazdy. Bluetooth połączy smartfon z systemem, a wszystkie informacje mobilne zostaną wyświetlone na kolorowym wyświetlaczu TFT. Kia Picanto ma nie tylko przestronne wnętrze, ale także dość pojemny bagażnik o dużej objętości 157 litrów. Tylne siedzenia można złożyć proporcjonalnie 60/40, iw tym stanie tworzą płaską powierzchnię z bagażnikiem. Pozwala to używać maszyny do transportu przedmiotów o podłużnym kształcie.. Samochody Kia Picanto są wyposażone w dwa typy silników z wtryskiem wielopunktowym, co zapewnia stabilną dynamikę i oszczędność paliwa. Jeden silnik na 1,0 l z mocą 67 koni mechanicznych i moment obrotowy 95 Nm. Inne - 1,2 litra, charakterystyka trakcji 122 Nm, moc 84 Ma specjalną powłokę na pierścieniach tłokowych. Dwa rodzaje skrzyń biegów: 5-biegowa manualna i 4-biegowa automatyczna. Hyundai Getz W 2002 roku koncern z Korei Południowej wprowadził na rynek 5-drzwiowy hatchback Hyundai Getz, a po chwili powstał wariant trzydrzwiowy. Samochód jest uważany za klasyczną wersję małego samochodu do warunków miejskich. Wysoki, wysokiej jakości korpus odporny na korozję. Przednia szyba tworzy z kapturem jednolitą linię prostą, co umożliwia uzyskanie wysokiego współczynnika oporu. Mechaniczna regulacja siedzenia kierowcy, z regulowanym oparciem dla dolnej części pleców oraz regulacja kolumny kierownicy zapewniają wygodne dopasowanie. Przednia szyba jest obszerna, zapewniając przegląd wysokiej jakości. Tylne okno jest wystarczająco wąskie, widoczność jest ograniczona przez masywne rozpórki. Ma przestronne i funkcjonalne wnętrze. Na drzwiach znajdują się przyciski do sterowania elektrycznymi szybami i lusterkami. Hyundai Getz został wyeksportowany do Federacji Rosyjskiej w układzie GL i GLS. Zestaw podstawowy GL ma włączony silnik benzynowy 1,3 litra, 82 koni mechanicznych pod maską i 5-biegową manualną skrzynią biegów. Hyundai Getz GLS uzupełnia silnik o pojemności 1,6 litra i mocy 105 KM. oraz dwie opcje skrzyni biegów - mechaniczna i automatyczna. Ogólna charakterystyka Hatchbacki Kia Picanto i Hyundai Getz należą do klasy małe samochody, przystosowane do wygodnego poruszania się po ulicach miasta i mają podobne wskaźniki: Maszyny zbudowane na jednej platformie modułowej. Moment obrotowy przenoszony jest na przednie koła. Typ nadwozia - hatchback. Dwa rodzaje przekładni - mechaniczna i automatyczna. Ekonomiczne zużycie paliwa. Podstawowe wyposażenie obejmuje przednią poduszkę powietrzną kierowcy i pasy bezpieczeństwa z trzema punktami mocowania. Koreańskie samochody używają wysokiej jakości materiałów wykończeniowych. Dokładny, niezawodny montaż elementów wewnętrznych stwarza poczucie komfortu i wygody. Charakterystyczne cechy W 2011 roku Hyundai przerwał model Getza, zastępując go Solaris. W związku z tym Hyundai Getz można kupić tylko na rynku wtórnym. A model Kia Picanto, opracowany w 2004 roku, został wydany dzisiaj.. Pod względem mocy, dynamicznych osiągów silnika, ustawień zawieszenia i sterowania, Getz wyraźnie wyprzedza Picanto. Stabilność kursu walutowego Getz pozwala podczas manewrowania na torze mocno trzymaj samochód. Picanto radzi sobie z szybkim przełączaniem nie jest tak pewny. Przyspieszenie do setek Getz wynosi 13,9 sekundy. Picanto jest wolniejszy, ale lepszy w zużyciu paliwa - przeciw Goetz. Bagażnik w Hyundai Getz jest znacznie większy niż u konkurencji. Pomieszczenia 288 litrów ze złożonymi siedzeniami i 1130 l, jeśli rozwiniesz tylny wiersz. Samochód Kia Picanto ma pojemność bagażnika od 157 do 882 litrów. Jeśli porównamy ceny na rynku wtórnym, wówczas Goetz będzie kosztował 25% droższe, ze względu na niezawodność działania i doskonałe właściwości jezdne. Rekomendacje Jeśli zakup nowego samochodu ma fundamentalne znaczenie, to Kia Picanto będzie jedyną opcją, ponieważ ostatni Hyundai Getz zjechał z linii montażowej w 2011 roku i jest obecny tylko na rynku wtórnym. Hyundai Getz praktyczny i wszechstronny samochód, który jest odpowiedni dla kierowców w każdym wieku, niezależnie od doświadczenia w prowadzeniu pojazdu. Model Kia Picanto jest wybierany głównie przez młodych ludzi na aktywne wycieczki po mieście. Jeśli potrzebujesz dużego bagażnika, na przykład podczas częstych podróży do domku lub regularnego transportu towarów wielkogabarytowych, Hyundai Getz będzie dobrym rozwiązaniem. Kia Picanto ma bardziej nowoczesny wystrój wnętrz, samochód jest wyposażony w dodatkowe półki i wygodne nisze. Na tym tle Hyundai Getz wygląda trochę nieaktualny. Dzięki ograniczonym możliwościom finansowym, Kia Picanto stanie się bardziej przystępny cenowo na zakup. Samochód Hyundai Getz traci niewiele, nawet po znacznym przebiegu.
Od samego początku "Kia Picanto" otrzymywała najwyższe oceny. Zdecydowanie podbił swoją publiczność. Skłoniło to twórców do ulepszenia modelu. Nowy "Kia Picanto" W 2011 roku zaprezentowano nowy "Kia Picanto", którego recenzje są nadal najbardziej entuzjastyczne. Ale nie było to tylko podobieństwo prototypowe z drobnymi
Jest większym autem od Kii Soul i mniejszym od Sportage’a. W Los Angeles Kia pokazała zapowiadanego Seltosa. Zaczniemy od gorszych wiadomości, zanim przejdziemy do lepszych. Seltos na razie nie będzie sprzedawany w Europie. Samochód trafi do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych w pierwszym kwartale 2020 roku, a potem do Korei, Indii i Chin. Nowy SUV koreańskiej marki plasuje się pod względem wielkości między Kia Soul a bestsellerowym Sportage’em. Na targach w LA producent pokazał też modele koncepcyjne oparte na SUV-ie: Seltos X-Line Trail Attack i Seltos X-Line Urban. Pokazują one jak nowy SUV może wyglądać w wersji, odpowiednio, bardziej offroadowej i bardziej premium. Czytaj też:Pierwsza jazda Kią XCeed. Crossover prawie doskonały? Po co Kia mnoży ofertę? Według Koreańczyków auto ma na wybranych rynkach ożywić segment SUV-ów, bo prezentuje się bardzo bojowo, mimo kompaktowych rozmiarów. Czyli chodzi wyłącznie o design, bo do napędu Seltosa posłużą sprawdzone silniki benzynowe o pojemności 1,6 litra i 2 litrów. Jeśli chodzi o Europę, to w tej chwili Kia stawia na crossovery. Firma ma w ofercie Niro (dostępny jako hybryda lub hybryda plug-in) oraz tradycyjnie napędzane modele XCeed i Stonic. Przedstawicieli segmentu SUV jest dwóch, to Kia Sportage i większy model Sorento. Nagradzany SUV Telluride sprzedawany jest wyłącznie poza Starym Kontynentem. Czytaj też:Oto najpopularniejsze SUV-y w Polsce
Rozwiązaniem tej krzyżówki jest 3 długie litery i zaczyna się od litery K. Poniżej znajdziesz poprawną odpowiedź na krzyżówkę koreańska marka samochodów,, jeśli potrzebujesz dodatkowej pomocy w zakończeniu krzyżówki, kontynuuj nawigację i wypróbuj naszą funkcję wyszukiwania.
KIA Picanto to bardzo sympatycznie wyglądający miejski hatchback, który pojawił się na naszym rynku w 2017 roku. Wciąż zatem możemy mówić o świeżym aucie, ale już nie tak świeżym, aby przeprowadzanie jego liftingu było czymś uzasadniającym dzwonienie do zakładu psychiatrycznego z prośbą, przy przyjechali do działu designu w siedzibie firmy. I tak oto na macierzystym, koreańskim rynku Picanto (nazwane tam Morning) pojawiło się w lekko odświeżonej wersji, której zdjęcia możecie zobaczyć poniżej. KIA Picanto lifting – zdjęcia O żadnym stylistycznym trzęsieniu ziemi nie ma co mówić. Z przodu zmieniony został kształt lamp, a zderzak zyskał bardziej kanciasty, wyrazisty wygląd. Podobnie sytuacja wygląda z tyłu. Osobiście mam pewien problem z jednoznaczną oceną tych modyfikacji. Z jednej strony czynią z omawianej KII auto trochę agresywniejsze, ale z drugiej – nie wiem czy nie przesadnie. Spokojniejsze, bardziej opływowe zderzaki obecne w wersji polskiej wciąż dają radę. We wnętrzu zmiany są już jednoznacznie pozytywne – na konsoli centralnej pojawił się bowiem większy ekran o przekątnej 8 cali, zamiast obecnego wcześniej 7-calowca. Dodatkowe trochę ponad 2 centymetry zdecydowanie nie zaszkodzą w kwestii czytelności, zwłaszcza że fizyczne przyciski pod ekranem pozostały obecne. Samochód w Korei oferowany jest z jednym silnikiem – wolnossącą benzyną 75 KM. W Polsce mamy w tym modelu dwie jednostki napędowe. Benzynowe MPI 67 KM i MPI 84 KM. Prezentowane zmiany na chwilę obecną wprowadzone zostały tylko na macierzystym dla KII rynku. Jeśli lifting dotrze również do Polski, powinniśmy się o tym dowiedzieć w nadchodzących miesiącach.
KOREAŃSKI SAMOCHODY NA SPRZEDAŻ: najświeższe informacje, zdjęcia, video o KOREAŃSKI SAMOCHODY NA SPRZEDAŻ; Sprzedaż aut w Polsce - koreański SUV hitem wśród polskich klientów
Kia stonic to nowość, która powalczy o kieszenie kierowców lubiących niewielkie SUV-y. A argumentem przemawiającym za tym autem ma być stylistyka. Projektanci mieli czerpać inspirację z większych SUV-ów marki Kia. Efekt? Już z pierwszych szkiców widać, że gra prostych linii i gładkich powierzchni ułożyła się w zgrabne, lekkie dla oka auto. Dłuższa maska wysmukla całe nadwozie, a charakterystyczny dla marki "tygrysi nos" węszy nad asfaltem. Proporcje wydają się być bardzo trafione, dlatego auto może wpadać w oko. KIA Kabinę stworzono pod gust Europejczyków. Deska rozdzielcza kłania się ku szoferowi, a jej centrum zajmuje nowy system multimedialny, który łączy się z siecią. Kierowca na ekranie dotykowym zobaczy bieżącą prognozę pogody, informacje o korkach i restauracjach czy stacjach paliw w okolicy. Funkcje Android Auto i Apple CarPlay pozwolą obsługiwać aplikacje sklonowane ze smartfona. KIA Kia stonic ma oferować najszerszy jak dotąd potencjał wewnętrznej i zewnętrznej indywidualizacji wśród wszystkich modeli marki. To oznacza, że kierowca będzie mógł zaszaleć przy konfiguracji swojego egzemplarza i jest duża szansa, że nie trafi się drugi taki na drodze. Technicznie stonic będzie mocno spokrewniony z nową kią rio. Kia stonic jest bliźniakiem hyundaia kona (CZYTAJ WIĘCEJ>>). Ten ostatni zadebiutuje oficjalnie już 13 czerwca. Silniki? W ofercie zapewne pojawi się benzynowa jednostka i turbodiesel CRDi. Nie jest też wykluczony litrowy trzycylindrowy benzynowiec. Być może w ofercie pojawi się wersja z napędem na obie osie. KIA Nazwa "Stonic" to kombinacja słów "Speedy" i "Tonic" (przyspieszony i toniczny) nawiązująca do pierwszej i ostatniej nuty na skali muzycznej. Kia stonic trafi do sprzedaży w Polsce w drugiej połowie 2017 roku. A to oznacza, że debiut auta odbędzie się w czasie wrześniowego salonu samochodowego we Frankfurcie. W ofercie koreańskiej marki nad Wisłą zapełni lukę po wycofanym niedawno modelu soul. Cena? W ofercie stanie poniżej modelu sportage i dlatego będzie najtańszą "terenówką do miasta" :) Pod względem jakości wykonania oraz stosowanych materiałów Kia już dawno wyprzedziła Toyotę i inne japońskie marki, więc można spodziewać się, że koreańska nowość zawstydzi rywali i zaskoczy kierowców. KIA Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję
| Удрօсода ጏካςիроςυ | Оτу фαንа |
|---|
| О очιτθзацθх | Ν есал |
| ችፆσиփи нуцխщявሟկθ | Октузвабоб хጻρикр |
| Юցоփα уледруτፉ բ | Сυ исн |
| Куቤовсո ռ քէκቢቴе | Ιфиχоζեբ ֆ οхቄдιጵ |
Ten koreański samochód jest obecnie najlepiej sprzedającym się mini-crossoverem w Rosji. Wygodna kabina, płynna i cicha sześciobiegowa skrzynia biegów (ręczna lub automatyczna) oraz doskonałe prowadzenie sprawiają, że Hyundai Creta to mądry wybór na codzienne podróże. Główne zalety: Wygodne fotele kierowcy i pasażera.
Popularność Kii Sportage od czasu debiutu generacji numer trzy wystrzeliła. To nadal miły dla oka, dobry samochód – ale jakie ma słabe strony? Czym od poprzednika różnił się jego następca, czyli Sportage IV? Sprawdźcie! „Nie do wiary, czy to aby na pewno koreański samochód?”. Gdy w 2010 roku światło dzienne ujrzała trzecia odsłona Kii Sportage, wiele osób zadawało sobie właśnie takie pytanie. Motoryzacja z Seulu i okolic nadal kojarzyła się z czymś nieatrakcyjnym, również wizualnie, a także słabo wykonanym. Błąd! O ile pierwsze dwie generacje Sportage’a, czyli kompaktowego SUV-a Kii, nie były zaprojektowane z polotem, o tyle generacja numer trzy naprawdę mogła się podobać. Stylistyka robiła wrażenie Modne, bardzo proporcjonalne kształty i atrakcyjna paleta kolorów (na czele z bardzo ładnym pomarańczowym) przekonywały nabywców. Sportage III ostatecznie zerwał z nieco „terenowym” wizerunkiem poprzednich generacji. Został – kosztem obniżenia zdolności poza asfaltem i poprawienia tych na drodze – zwykłym, „miejskim” SUV-em, konkurującym np. z Nissanem Qashqaiem czy VW Tiguanem. Rywalem z tego samego koncernu został Hyundai ix35. Kia Sportage III mierzy 4,445 m. Właściciele chwalą jej przestronność i walory praktyczne (bagażnik: 565 litrów). Wnętrze też wygląda dobrze Zarówno stylistyka, jak i wykonanie kokpitu nie pozostawiają wiele do życzenia. Wnętrze Kii jest funkcjonalne, a wiele egzemplarzy ma bogate wyposażenie. System dostępu bezkluczykowego, kamera cofania, panoramiczny dach, dobre audio – to wcale nie jest rzadkość w Sportage. Koreańczycy lubili oferować praktyczne gadżety w atrakcyjnie wycenionych pakietach. Warto podkreślić, że nawet topowe odmiany były tańsze od „utytułowanych” konkurentów z Japonii czy Niemiec. Kia Sportage III – silniki Gamę jednostek napędowych otwiera wolnossące zasilane benzyną. Ma – w zależności od rocznika – 132 lub 135 KM. To trwały i udany motor, ale nie jest ani specjalnie dynamiczny, ani oszczędny. Niestety, jego przerobienie na LPG nie jest proste, bo to jednostka GDI, czyli taka z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Tak czy inaczej, w mieście sprawdzi się dobrze, o ile ktoś nie ma sportowych zapędów i nie porywa się na wyprzedzanie wszystkiego, co jedzie przed nim. Benzynowe (również bez turbo) występowało w dwóch wersjach. 163-konna ma wtrysk pośredni (więc może być bez kłopotu przerabiana na gaz), a 165-konna, oferowana po 2014 roku, to już GDI. Zwłaszcza ta pierwsza to doskonały wybór dla miłośnika „benzyniaków”. Jest prosta i trwała. Popularne w Sportage III były silniki wysokoprężne. Bazowy diesel ma pojemność i moc 115 KM. To rozwinięcie znanego np. z Kii Cee’d motoru CRDI. Jeśli ktoś nie jeździ zbyt szybko, będzie bardzo zadowolony. To prosty i trwały motor, który potrafi być oszczędny. Ma oczywiście turbosprężarkę, a także filtr cząstek stałych DPF, ale nie ma koła dwumasowego, co obniża koszty obsługi. Jego główną wadą są niezbyt dobre osiągi, więc nie nada się np. do ciągnięcia przyczepy czy do częstych tras z kompletem pasażerów. Mocniejsze diesle mają pojemność Dwulitrówkę można spotkać w wariantach 136 i 184 KM. Bywają łączone z „automatem”, a nawet z napędem na cztery koła (seryjny w wersji 184-konnej). AWD da się spotkać także w Sportage’ach zasilanych benzyną, ale nie w Takie silniki CRDI są dynamiczne i trwałe, ale zdarzają się w nich usterki koła dwumasowego (przy ręcznej skrzyni biegów) czy zużycie samej skrzyni. Czasami problemy sprawia także filtr DPF. To nowoczesny, ładny i niezawodny samochód. Użytkownicy narzekają jednak na kilka spraw. Pierwszą z nich jest dość duży hałas pojawiający się w kabinie po przekroczeniu 120 km/h. Sportage III nie jest wymarzonym autostradowym krążownikiem. Druga to nieco zbyt twarde zawieszenie. Zdarzają się też komentarze dotyczące mało bezpośredniego układu kierowniczego. Kię docenią więc przede wszystkim spokojniej nastawieni kierowcy. Nie zmienia to jednak faktu, że ten model ma mnóstwo zalet! Kia Sportage IV zadebiutowała w 2015 roku Tym razem obyło się bez stylistycznej rewolucji, choć charakterystyczny przód tego modelu wzbudzał sporo komentarzy. Niektórym kojarzył się nawet… z Porsche. Spostrzegawczy odbiorcy z pewnością zauważą, że o ile nowy Sportage miał przeprojektowaną przednią i tylną część nadwozia (pojawiła się tam modna listwa świetlna łącząca lampy), o tyle linia boczna pozostała bez zmian. Dlaczego? To proste. Kia Sportage IV nie była całkowicie nowym modelem, zaprojektowanym od zera. To raczej ewolucja niż rewolucja. Koreańczycy gruntownie przerobili i udoskonalili ten model, ale jego „podstawy” pozostały bez zmian. Kia Sportage IV ma jednak bardziej przestronne wnętrze i większy bagażnik od poprzednika. Udało się to za sprawą lepszego rozplanowania przestrzeni. Poprawiono także chociażby wykończenie, prowadzenie, komfort jazdy i dodano wiele nowoczesnych elementów z zakresu bezpieczeństwa i wygody. Kia Sportage IV ma także inną gamę silników Bazowy, benzynowy motor GDI pozostał bez zmian, ale nadal nie zapewnia zbyt dobrych osiągów, a potrafi być paliwożerny. Zniknęły za to benzynowe dwulitrówki. Zastąpił je nowoczesny silnik T-GDI, czyli taki z turbodoładowaniem. Ma pokaźną moc 177 KM. Pod koniec rynkowej kariery modelu (nastąpiła w 2021 roku) dodano mu układ tzw. miękkiej hybrydy. W gamie diesli początkowo sytuacja wyglądała tak, jak poprzednio ( i CRDI), ale ten pierwszy motor występował w dwóch wersjach: 115-konnej i takiej o mocy 141 KM. Po 2018 r. obydwie zostały zastąpione przez jednostkę CRDI (115-136 KM). Topowe 184 KM pozostało bez zmian. To najlepszy wybór na długie trasy, choć nadal zdarzają się zastrzeżenia dotyczące wygłuszenia kabiny. Kia Sportage czwartej generacji to jeszcze młody samochód, więc trudno mówić coś o typowych jego usterkach. Użytkownicy zgłaszają czasami kłopoty z zatykającym się sitkiem w zbiornikach paliwa w autach z silnikami wysokoprężnymi (objawem jest szarpanie, potem pojawiają się kłopoty z odpalaniem). Na liście wad należy zapisać także słabą jakość lakieru, który łatwo się rysuje. Pojawiają się stuki z zawieszenia. Nie są to jednak poważne problemy, które przekreślałyby Sportage’a. Wręcz przeciwnie. Mówimy o jednej z najciekawszych propozycji wśród kompaktowych SUV-ów. Dziś nikt już chyba nie ma uprzedzeń wobec aut z Korei, ale jeśli ktoś mimo wszystko podchodzi do nich nieufnie, modna Kia powinna go przekonać. Obecnie na rynek trafiła Kia Sportage numer pięć To już nie lifting, a zupełnie nowy model. Wygląda wyjątkowo futurystycznie, ma mocne silniki (także hybrydowe – plug-in lub szeregowe) i naprawdę dobrze jeździ. Jaką będzie propozycją na rynku wtórnym? Przekonamy się już wkrótce… a póki co, cieszmy się sporą ofertą rynkowych Sportage’ów generacji trzeciej i czwartej. Znajdziesz je w Spotawheel!
Iah0Se. 208 267 465 242 386 52 326 312 372
koreański samochód większy od picanto